Z biblioteki Nowych Horyzontów: Oni niosą śmierć (Eles Transportan a Morte, 2021, reż. Samuel M. Delgado, Helena Girón)

 


W filmie  Samuela M. Delgado i Heleny Girón przeplatają się dwie historie. Pierwsza koncentruje się na losach trzech zbiegów. Uciekają oni ze statku samego Krzysztofa Kolumba zabierając ze sobą żagiel i niewielki pakunek. Co kryje się w tajemniczym zawiniątku dowiemy się dopiero pod koniec filmu. Równolegle poznajemy historię dwóch kobiet. Jedna z nich podejmuje próbę samobójczą, druga za wszelką cenę próbuje tę pierwszą uratować. Błąkają się obie w celu odnalezienia drogi do znachorki.

Oni niosą śmierć, to film głęboko feministyczny, a co najmniej, z punktu widzenia kobiet, mocno oskarżycielski. To kobiety zostają pozostawione same na łaskę i niełaskę mężczyzn, to one zawsze będą od nich zależne, to w nie wymierzona jest kara(spalenie na stosie) za porażkę mężczyzn. Nie może być inaczej, gdyż sam Bóg jest mężczyzną. Wymowną sceną, w tym kontekście, jest moment, gdy zagubiona w zaroślach kobieta wzywa do pomocy stwórcę, a w kadrze ukazują się zamazane portrety trzech uciekinierów.

Prezentowane opowieści ukazywane są w trakcie długich, milczących ujęć. Na ekranie króluje plan ogólny, w który idealnie wpisuje się alienacja i małość jednostki. Wrażenie robią ujęcia nocne, gdzie ludzie, niczym niewiele znaczące mrówki, krzątają się na wybranym skrawku ziemi, z którego w każdym momencie może przyjść śmierć (od wód oceanu, skał przy wybrzeżu, gór czy lawy wulkanicznej). Nie robi to na ludziach większego wrażenia, ponieważ z uporem i konsekwencją maniaka, pomimo zewnętrznych niebezpieczeństw, sami na siebie przygotowują ostateczny los.

Oni niosą śmierć, to wariacja na temat tego co by było gdyby. Dopiero pod koniec filmu, gdy zawartość tajemniczej torby zostanie odkryta, uderza w widza z całą siłą symbolika zła kryjącego się za postępowaniem ludzi. Czy byłaby możliwa zmiana historii? Czy zło tkwi w jednostce, czy w całym gatunku? Niezwykle wymownie wygląda finałowa scena ognia, początkowo niewinna, by przeobrazić się w oskarżycielsko dosadną. Niepozorny, zmuszający do refleksji, minimalistyczny obraz zła jakie niosą ze sobą ludzie.

Komentarze