Na gorąco: Battle Through the Heavens Special 1 (Dou Po Cang Qiong Special 1, 2017)



Akcja pierwszego odcinka specjalnego serii Battle Through the Heavens rzuca widza w sam środek akcji. Obserwujemy trening Yana, który pragnąc ciągle podnosić swoją siłę trafia w okolicę Góry Magicznych Bestii. Miejsce to słynie z wielkich niebezpieczeństw, ale również z mnogości skarbów mogących zwiększyć moc kultywującego. Bohater przypadkowo staje się świadkiem walki pomiędzy Ametystowym Skrzydlatym Królem Lwem, a piękną nieznajomą. Wynik pojedynku sprawia, że Yan zmuszony jest pomóc rannej kobiecie ukrywając ją w jednej z pobliskich jaskiń. Tam bohaterowie zbliżają się do siebie stając się przyjaciółmi, a z powodu przypadkowo podanego afrodyzjaku, prawie kimś więcej.

Dla Yun Zhi, bo tak nazywa się owa kobieta, to co się wydarzy w jaskini, to początkowo jedynie drobny epizod w jej życiu. Dla Yana natomiast, to kolejny etap w jego szkoleniu na doskonalszego kultywującego. Bohater poznaje smak bezinteresownej (czy na pewno?) pomocy oraz pierwszego pocałunku. Również walki z pomniejszymi magicznymi bestiami są dla Yana nauką. Fajnie (delikatnie) pokazana została również wewnętrzna walka o utrzymanie w ryzach niedawno dojrzałej męskości bohatera.

Yun Zhi permanentnie wzmacnia moc Yana o dwa poziomy, a później, już w głównej serii, przewijać się będzie w jego snach/marzeniach - z czego jasno można wnioskować, że w przyszłości ją jeszcze spotkamy. Moim zdaniem wyjdzie to serialowi tylko na dobre, bo postać dostojnej Imperator Dou  nakreślona została o wiele lepiej niżeli niejedna kobieca bohaterka do tej pory w serialu (no może poza Xun'er Xiao). Jest silna, ale przy tym delikatna, kobieca, ale w swoim postępowaniu harda i tajemnicza, a przez to intrygująca. Zdecydowanie czekam na jej powrót do serii.

Bardzo dobrze prezentuje się strona techniczna odcinków i to zarówno w kwestii samej animacji, jak i projektu postaci. Wszystko jest na wysokim (względem pierwszego sezonu) poziomie, dokładniejsze i bardziej płynne. Ogląda się to przyjemnie, ale oczywiście mogło być lepiej. Najbardziej jednak obawiałem się o historię, która w odcinkach specjalnych jest zazwyczaj pretekstowa, a poprzez to nie wnosząca nic do głównej linii fabularnej serii. Tutaj jest inaczej. Te dwa epizody kontynuują bezpośrednio wątki z drugiej serii serialu (dokładnie pomiędzy drugim i trzecim odcinkiem), dlatego szczerze nie rozumiem, dlaczego wypuszczono je jako specjal. Nie zmienia to faktu, że jako całość prezentują się wyśmienicie.

Ocena 7/10 (a subiektywnie, z powodu Yun Zhi, stopień wyżej)
 

Drugoplanowe postacie kluczowe:

Yun Zhi - Imperator Dou

Ametystowy Skrzydlaty Król Lew


Komentarze